Sonik - 2008-03-13 20:20:41 |
Jeśli macie duze poczucie humoru podzielcie sie z nami swoimi dowcipami :)
|
Menfis - 2008-03-13 20:34:47 |
wchodzi blondynka do windy a tam wąż myje nogi na schodach :P
|
Sonik - 2008-03-13 20:48:30 |
Przychodzi koń do baru i mówi: - Proszę piwo bez soku. Barman na to: - Bez jakiego znowu soku? - Może być malinowego - odpowiada koń ************************************************
Jeśli powiesz kłamstwo bez chwili zastanowienia dam Ci dychę. - Jak to dychę? Przecież obiecałeś dwie! ************************************************
Dzwoni klient do masarni: - Czy pierś z kurczaka pan ma? - Mam. - A czy łopatkę pan ma? - Mam. - A świński ryj pan ma? - Mam. - No to musi pan śmiesznie wyglądać. ************************************************
Żona do męża: - Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę. Powiedziałbyś chociaż ze 2 słówka... - Wyżej dupę! ************************************************
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego: - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan. - Jak to? - No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził? - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach. - No i jak? - pyta pomysłodawca. - O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
|
MiKi4 - 2008-03-13 21:58:56 |
W pubie siedzą Schmitt, Jussilainen i Małysz. Martin mówi: - Wiecie co, miałem kiedyś taki przypadek. Poszedłem do kina na "101 dalmatyńczyków", a na drugi dzień skoczyłem na średniej skoczni 101 metrów i wygrałem. Na to Jussilainen: - A ja kiedyś czytałem książkę "150 sposobów na stres". Na drugi dzień skoczyłem 150 metrów na dużej skoczni i też wygrałem! W tym momencie Małysz zrywa się jak oparzony, biegnie do wyjścia i krzyczy: - Trzeba odwołać zawody! Jutro skaczemy na mamuciej, a ja wczoraj przeczytałem "20 000 mil podmorskiej żeglugi"!
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym: - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy... - Wezmę dwie, damy radę. - Nie damy, zobaczysz. - Damy radę. Biorę dwie... Wchodzi do sklepu: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Jadącego na wózku beznogiego spotyka młody facet i pyta: - Kupisz pan tenisówki? - No coś pan, nie widzisz, że nie mam nóg? Zasmuconego beznogiego spotyka znajomy i pyta: - Dlaczego jesteś taki przygnębiony? - A... jakiś facet naigrywał się ze mnie i proponował tenisówki. - Ja to bym takiego na Twoim miejscu w dupę kopnął. Jeszcze bardziej zasmucony beznogi spotyka następnego kumpla. - Coś taki zasmucony? - A wiesz... jeden proponuje mi trampki, drugi każe kopnąć go w dupę... jak tu nie być smutnym? - Nie martw sie stary i strzel sobie kielonka, to Cię postawi na nogi.
|
KRMX - 2008-03-14 22:15:11 |
jedzie baca na rowerze a baba jaga mieszka u gargamela ze żwirkiem i koralgolem :)
|
Die_Noobs - 2008-03-16 18:56:25 |
Pzychodzi baba do lekaza z śledziem w zadku -ktos panią śledzi!!
_______________________________
Przychodzi baba do lekaza z ośmiornicą na głowie -coś mi sie do zadka pzykleiło
__________________________
Baba w sklepie pyta się: - Przepraszam, czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie? Na to sprzedawczyni: - Bardzo proszę ale mamy też przymierzalnię. _________________________________
Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, nikt nie zwraca na mnie uwagi. Lekarz: - Następna proszę!
_____________________________- Mamo wszyscy w szkole się ze mnie śmieją że mam długie zęby.... -Tak tak jasiu niemów tyle bo podłoge porysujesz
________________________________
Mamo wszyscy w szkole smieją się ze mnie że dużo pije -Jasiu pośiesz sie z tym piciem bo mi wanna potrzebna
________________________________
Przychodzi baba do lekarza z telefonem na plecach, a lekarz na to: - Kto pani taki numer wykręcił?!
|
KRMX - 2008-03-21 13:30:33 |
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki? - Ładnie wyglądam? Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki? - Na razie tam nie wchodź. ----------------------------------------------------- Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie. - Ależ ja leczyłem pani mężą, nie panią! - Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę... -------------------------------------------------------- Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student (po nieudanej sesji) z dziewczyną: - Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość? - Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska. ---------------------------------------------------------------------- W Wielkanoc chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy: - Mećka, powiedz coś! - Nic z tego! Ja mówię tylko w Wigilię. ----------------------------------------------
|